notoco 

92 posts 6 followers 22 following
są tylko dwie opcje: odejść na zawsze lub zostać jak zawsze. stojąc między jednym a drugim jest jeszcze więcej bólu, niż gdyby się wybrało. mówiąc słowami Nosowskiej: s toję w bolesnym szpagacie pomiędzy 'zostaję', a zuchwałym raczej - 'nigdy więcej'.

Reposted from zabka via molly

Niepokój, niepokój, niepokój. Przychodzi nieproszony. 

Podskórnie wyczuwam sztorm, zanim nadzejdzie. Milczę. Nie mówię nic. W kościach wiem, że tym razem to będzie ostatni raz, kiedy będę mogła to przełknąć. 

Nie tak to sobie wyobrażałam. Jestem więżniarką poprzednich doświadczeń i kalek. 

 

Papieros za papierosem. To wcale nie jest ta iskra, której potrzebuję- a jednak. 


Reposted from hormeza via saudade
Właściwie od zawsze mnie to nurtowało, czy mamy prawo rezygnować z miłości, która nam się przytrafiła, bo okoliczności nie takie, bo czas niewłaściwy, bo miejsce nieodpowiednie.

Reposted from nacpanaasoup

 Nie chcę rozmawiać. Chcę się przytulić i czuć, że jest dobrze, bo nie zrobiłam nic złego i mogę żyć dalej z tym, bo nic złego się nie stało.

Czuję jakieś wewnętrzne piętno. Traumę. Muszę mieć cały czas dowód na to, że jestem dobra taka jaka jestem. Znam ludzi po 20lat i dalej muszę mieć od nich co jakiś czas deklarację. ‘’Ale lubisz mnie? Ale jestem w porządku? Ale taką mnie lubisz?’’. Albo non stop przeprosiny. ‘’Przepraszam, że zapytałam’’, ‘’przepraszam, że piszę’’, ‘’przepraszam, że dzwonię’’, ‘’i w ogóle przepraszam, że wpadłam byłam akurat w okolicy’’. Przepraszam za wszystko. Najchętniej zaczynałabym tak każdą rozmowę. ‘’Hej, przepraszam, że piszę ale chciałam zapytać co u ciebie, bo jesteś dla mnie ważna ale jak to cię nie obchodzi to przepraszam za tę wiadomość’’.

Mogłabym tak w nieskończoność.   Read More »


Reposted from zabka via saudade
(...) wszystko, co mam jest w nim zakochane.

Reposted from majkey

"- Widzisz(...) tak to jest, że nawet ludzie bardzo sobie bliscy potrafią się ..."

- Widzisz(...) tak to jest, że nawet ludzie bardzo sobie bliscy potrafią się ranić, choć tego nie chcą.
- To w takim razie dlaczego się ranią?
- Bo są zmęczeni, bo najpierw zareagują, a potem pomyślą...
- Nigdy bym nie zranił kogoś, kogo kocham - powiedziałem zdecydowanie.
- Głupstwa opowiadasz - powiedziała spokojnie - właśnie dlatego mogłoby ci się to zdarzyć, że kochasz. Jeżeli ktoś jest ci obojętny, nie masz powodów do dbałości, do zabiegania, do troski. Nie popełniasz błędów, bo się nie angażujesz.
Reposted from nacpanaasoup
Czasem trzeba kogoś z zewnątrz, by otworzył nam oczy. Kogoś, kto nie będzie uwikłany w naszą historię i emocje. Zresztą patrząc z dystansu, można ocenić sytuację bardziej obiektywnie i zadziałać trafniej. Z daleka widać więcej.

Reposted from nacpanaasoup via doope
Cokolwiek zrobisz, i tak tysiące ludzi przed tobą to już zrobiło. Cokolwiek czujesz, inni czuli to przed tobą, cokolwiek cię spotka, nie będzie to nic nowego. Jeśli więc robisz coś złego, nie martw się, bo inni nie byli lepsi. Wszystko to już ktoś przed tobą przeżywał, czuł, komuś zrobił. Nie przecierasz szlaku, tylko idziesz po szeroko udeptanej drodze.
— Ewa Nowak

Reposted from nacpanaasoup via doope